Na weekend pojecha艂em w rodzink膮 w G贸ry 艢wi臋tokrzyskie, a konkretnie do Rudek ko艂o Nowej S艂upi. Na dach samochodu oczywi艣cie zapakowa艂em rower:) By艂y dwie koncepcje wyjazdu, pierwsza kr贸tsza to jedynie zdobycie rowerem 艢wi臋tego Krzy偶a (jakie艣 38 km), drugi bardziej ambitniejszy plan przewidywa艂 objazd dooko艂a g艂贸wnego pasma G贸r 艢wi臋tokrzyskich (jakie艣 60 km z podjazdem na 艢wi臋ty Krzy偶). W sobot臋 pchaj膮c pod g贸r臋 w贸zek z moj膮 c贸rk膮, zrobi艂em rekonesans g贸rnej cz臋艣ci podjazdu na 艁ys膮 G贸r臋 pod klasztor 艢wi臋tego Krzy偶a, stwierdzi艂em 偶e podjazd jest do艣膰 ci臋偶ki, ale nie ma tragedii. Widzia艂em zreszt膮 po drodze paru rowerzyst贸w zmagaj膮cych si臋 z g贸r膮.
M贸j atak szczytowy mia艂 nast膮pi膰 w niedziele wcze艣nie rano, chcia艂em wr贸ci膰 na godzin臋 10:00 i uciec przed zapowiadanym mega upa艂em. Z Rudek wyjecha艂em wi臋c o godzinie 6:45. Na pocz膮tek pojecha艂em do Nowej S艂upi i od samego pocz膮tku mia艂em pod g贸r臋. W zasadzie przez pierwsze 10 km zmaga艂em si臋 z ci膮g艂ym podjazdem, ostatecznie wjecha艂em a偶 na 411 m npm w miejscowo艣ci Bartoszowiny, dalej mia艂em jakie艣 2 km zjazdu i dojecha艂em do pocz膮tku podjazdu na 艁ys膮 G贸r臋.
Zatrzyma艂em si臋 pod znakiem, 偶eby zanotowa膰 czas przed rozpocz臋ciem podjazdu i stwierdzi艂em, 偶e na doje藕dzie do podjazdu zrobi艂em ju偶 195 m przewy偶szenia. Podjazd rozpocz膮艂em na wysoko艣ci 339 m npm, na pocz膮tek nast膮pi艂 nawet minimalny zjazd do 336 m npm, ale ju偶 po chwili peda艂owa艂em pod g贸r臋. Podjazd na 艁ys膮 G贸r臋 w zasadzie nie odpuszcza nawet na moment. Pocz膮tkowo kr臋ci艂em do艣膰 szybko, ale po mini臋ciu znaku Huta Szklana zacz臋艂o si臋 robi膰 naprawd臋 stromo, zanim dojecha艂em do parkingu, na kt贸rym normalnie ko艅czy si臋 jazd臋 samochodem i zaczyna wycieczk臋 piesz膮, by艂em ju偶 do艣膰 mocno zm臋czony, ale ko艅cu w tym miejscu mia艂em ju偶 490 m npm. Nast臋pnie zatrzyma艂em si臋 na 30 sekund 偶eby poprawi膰 po艂o偶enie siedzenia, przejecha艂em bram臋 艢wi臋tokrzyskiego Parku Narodowego i ruszy艂em pod g贸r臋 le艣nym odcinkiem podjazdu. Normalnie ten odcinek jest zamkni臋ty dla ruchu samochodowego, wyj膮tkiem jest jednak niedziela rano gdy w godzinach 7:00-10:00 mo偶na wje偶d偶a膰 na sam szczyt na msz臋 艣wi臋t膮, a 偶e akurat o godzinie 8:00 by艂a msza, to ca艂y podjazd mija艂y mnie samochody. Odcinek le艣ny nie zm臋czy艂 mnie jako艣 strasznie, co prawda zaraz po wjechaniu do lasu jest kilkaset metr贸w do艣膰 stromej jazdy, ale potem podjazd popuszcza i na 艁ys膮 G贸r臋 wje偶d偶amy ju偶 przy niewielkim wysi艂ku. Mniej wi臋cej o godzinie 7:50 by艂em na szczycie. GPS pokaza艂 mi 580 metr贸w npm, ale gdy po kilku minutach rusza艂em w d贸艂 skalibrowa艂 si臋 do widniej膮cych na tablicy 595 m npm. D艂ugo艣膰 podjazdu to 5,74 km, pokona艂em go w czasie 24:14 co daje 艣redni膮 14,21 km/h, r贸偶nica wzniesie艅 to 256 metr贸w, 艣rednie nachylenie dla ca艂ego podjazdu to prawie 5%, maksymalne prawie 9%. Podjazd jest do艣膰 r贸wny, nie ma mega 艣cianek, ale nie ma te偶 miejsc gdzie mo偶na by d艂u偶ej odpocz膮膰.
Zdecydowa艂em si臋 nie jecha膰 pod sam klasztor, by艂em tam w ko艅cu wczoraj (kilka zdj臋膰 z klasztoru na ko艅cu galerii) pod ko艣cio艂em by艂o pe艂no ludzi, kt贸rzy przyjechali na msz臋 艣wi臋t膮. Poszed艂em za to ogl膮da膰 go艂oborze na 艁ysej G贸rze, normalnie 偶eby tam wej艣膰 trzeba mie膰 bilet do parku za 6,50 z艂, ale w niedziele przed 8 rano nikt wej艣cia nie pilnuje, wzi膮艂em wi臋c rower pod pach臋 i ruszy艂em na ma艂膮 sesj臋 fotograficzn膮.
Mniej wi臋cej ko艂o 8 ruszy艂em w d贸艂, stwierdzi艂em 偶e realizuj臋 drugi wariant planu i jad臋 dooko艂a g贸r. Przez kolejne 12 km g艂贸wnie zje偶d偶a艂em, pocz膮tkowo bardzo ostro do Huty Nowej a potem ju偶 oczywi艣cie delikatnie a偶 do skr臋tu na Por膮bk臋, nie mniej jednak na tym odcinku pr臋dko艣膰 rzadko spada艂a poni偶ej 30 km/h. Kolejne 6 km do Krajno Drugie to pag贸rkowaty odcinek z 艂adnymi widokami na 艁ysic臋, w Krajno Parcele wyjecha艂em na drog臋 752 i rozpocz膮艂em ju偶 konkretny podjazd pod 艢wi臋t膮 Katarzyn臋. Z ubieg艂orocznego pobytu w G贸rach 艢wi臋tokrzyskich pami臋ta艂em, 偶e klasztor na 艢wi臋tej Katarzynie le偶y na wysoko艣ci mniej wi臋cej 350 m npm. Na drog臋 752 wyjecha艂em maj膮c na liczniku 330 m npm, tym czasem walczy艂em z do艣膰 konkretnym podjazdem, zacz膮艂em si臋 nawet zastanawia膰 czy klasztor na jest jedna na 450 npm. Po kilku minutach podjazdu, gdy wdrapa艂em si臋 na 艂adn膮 widokow膮 prze艂臋cz na wysoko艣ci 425 m npm i zacz膮艂em zje偶d偶a膰, to zrozumia艂em, 偶e klasztor nie znajduje si臋 na szczycie podjazdu, ale ju偶 na zje藕dzie i faktycznie na wysoko艣ci oko艂o 350-360 m npm. Pod klasztorem kilka fotek, dzi艣 pi臋kna pogoda nie tak jak przed rokiem, gdy z tego miejsca zatrzyma艂em z 偶on膮 atak na 艁ysic臋, wtedy by艂o deszczowo i do艣膰 ch艂odno. Za klasztorem jeszcze kawa艂ek zjazdu, potem odcinek po prostym i ca艂kowite zaskoczenie, zn贸w musia艂em kr臋ci膰 pod g贸r臋 w miejscowo艣ci Podg贸rze, dopiero po pokonaniu tego podjazdu zacz膮艂em zjazd do Bodzentyna.
Tym razem tylko przejecha艂em przez Bodzentyn, zwiedza艂em to miasteczko przed rokiem, a dzi艣 troch臋 mi si臋 spieszy艂o, wi臋c od razu ruszy艂em na Now膮 S艂upie. Po chwili pojawi艂 si臋 znak, 偶e do Nowej S艂upi mam tylko 12 km, by艂o kilka minut po 9, wi臋c na 10:00 powinienem bez problemu zd膮偶y膰. Co prawda zacz臋艂o mi troch臋 wia膰 w twarz, ale i tak jecha艂em do艣膰 sprawnie. Postanowi艂em nie jecha膰 do Nowej S艂upi, tylko zrobi膰 skr贸t przez Krajk贸w i 艁omno. Wszystko w zasadzie by艂oby w porz膮dku, gdy nie fakt, 偶e w 艁omnie wyskoczy艂 mi do艣膰 solidny podjazd, ja by艂em ju偶 troch臋 zm臋czony i te niewielkie pag贸rki da艂y mi troch臋 w ko艣膰, szczeg贸lnie 偶e zacz臋艂o do艣膰 solidnie przygrzewa膰. Na szcz臋艣cie po pokonaniu podjazdu do samych Rudek ju偶 g艂贸wnie zje偶d偶a艂em i mniej wi臋cej o 9:35 by艂em na miejscu.
Wyjazd mega udany, bardzo ciekawa wycieczka, zdobyty do艣膰 ci臋偶ki podjazd na 艁ys膮 G贸r臋, objechane g艂贸wne pasmo G贸r 艢wi臋tokrzyskich. Forma w sumie niez艂a, na pocz膮tkowych kilometrach ci膮g艂ej jazdy pod g贸r臋, do艣膰 si臋 m臋czy艂em, ale sam podjazd na 艁ys膮 G贸r臋, poszed艂 mi ju偶 sprawnie. Kolejne mniejsze g贸rki, te偶 wyje偶d偶a艂em dobrym tempem. W sumie zrobi艂em 757 metr贸w przewy偶szenia, to by艂 pierwszy a偶 tak wymagaj膮cy g贸rki odcinek, kt贸ry pokona艂em na szos贸wce, oczywi艣cie si臋ga艂em po amatorskie prze艂o偶enia:) ale i tak jestem zadowolony z tego wyjazdu:)
Dzisiejsza wycieczka szosowa po艣wi臋cona Rafa艂owi Majce, kt贸ry na 13 etapie Tdf by艂 drugi za Nibalim, a na 14 wygra艂 pokonuj膮c w艂oskiego lidera. Min臋艂o 21 lat od triumfu Zenona Jasku艂y i wczoraj Rafa艂 Majka da艂 rady, by艂 w ucieczce, u st贸p podjazdu mia艂 36 sekund przewagi, potem nacisn膮艂 i prowadzi艂 o ponad minut臋, nast臋pnie zaatakowa艂 Nibali, zbli偶a艂 si臋 ale Rafa艂a nie dogoni艂 i przegra艂 o 25 sekund:)