Pojecha艂em z dzie膰mi na kolejn膮 wycieczk臋 w ramach k贸艂ka turystycznego. Rano do Woli Zabierzowskiej przyjecha艂em rowerem z Niepo艂omic, a po wycieczce pojecha艂em rowerem do 艁apczycy.
Start wycieczki by艂 zaplanowany na 15:00, ca艂y dzie艅 by艂o s艂onecznie i bardzo ciep艂o, ale akurat oko艂o 15 zacz臋艂o si臋 chmurzy膰, jednak burzy jeszcze nie by艂o, wi臋c postanowili艣my jednak jecha膰. Plusem zachmurzenia, by艂o lekkie zmniejszenie si臋 temperatury, wi臋c jecha艂o si臋 ca艂kiem przyjemnie. Przejechali艣my przez wie艣 i wjechali艣my na wa艂, kt贸rym zamierza艂em dojecha膰 a偶 do mostu na Wi艣le w Nowym Brzesku. Droga po wale do艣膰 ci臋偶ka, miejscami utwardzona du偶ymi kamieniami po kt贸rych mi osobi艣cie jecha艂o si臋 do艣膰 ci臋偶ko, tempo jazdy by艂o wi臋c nie wysokie. Mniej wi臋cej w po艂owie drogi nagle zacz臋艂o grzmie膰, zastanawia艂em si臋 nawet czy nie zawr贸ci膰, ale postanowi艂em jecha膰 do Nowego Brzeska i tam przeczeka膰 burz臋. Nie doceni艂em jednak odleg艂o艣ci i w rezultacie burza dopad艂a nas w momencie zbli偶ania si臋 do mostu, schowali艣my si臋 wi臋c pod mostem. Troch臋 powia艂o i po grzmia艂o, lekko pokropi艂o, ale po jaki艣 25 minutach zacz臋艂o si臋 rozpogadza膰. Ruszyli艣my wi臋c dalej, dojechali艣my do rynku w Nowym Brzesku i boczn膮, cz臋艣ciowo szutrow膮 drog膮 ruszyli艣my pod klasztor w Hebdowie.
Pod klasztorem byli艣my kilka minut, kr贸tko opowiedzia艂em dzieciom o tym miejscu, obejrzeli艣my sobie ko艣ci贸艂, ale poniewa偶 byli艣my w艣ciekle atakowani przez komary, to po szybkiej fotce zrobili艣my odwr贸t do rynku w Nowym Brzesku. Tu kr贸tka przerwa na regeneracje si艂 i obowi膮zkowe lody, po mniej wi臋cej 20 minutach ruszyli艣my w drog臋 powrotn膮. Tym razem zdecydowa艂em si臋 na szybszy wariant, szos膮 przejechali艣my przez Ispin臋 i w po艂owie lasu skr臋cili艣my w prawo w szutrow膮 drog臋 prowadz膮c膮 do Woli Zabierzowskiej, potem jeszcze przejechali艣my drog膮 ko艂o stadniny koni, nast臋pnie zahaczyli艣my o Chobot, by w ko艅cu w znacznie uszczuplonym sk艂adzie (cz臋艣膰 dzieci po drodze mia艂o domy) dotrze膰 pod szko艂臋.
Ca艂a wycieczka zamkn臋艂a si臋 w niespe艂na 23 km, ale prawie po艂ow臋 tego dystansu pokonali艣my po droga szutrowych, wi臋c wyjazd m贸g艂 by膰 m臋cz膮cy.