Mimo i偶 by艂o do艣膰 brzydko, wietrznie i ch艂odno, pojecha艂em do Che艂mu zobaczy膰 spustoszenie jakie uczyni艂a Raba. Od tygodnia pada, Raba jest bardzo wysoka, w kilku miejscach w okolicy wysz艂a z koryta i zala艂a ni偶ej po艂o偶one tereny.
Na pocz膮tek jazda przez 艁apczyc臋 do Moszczenicy, pierwsze co rzuca mi si臋 w oczy to bardzo wysoki stan potoku w 艁apczycy, zatrzymuj臋 si臋 nawet 偶eby zrobi膰 fotk臋, przy okazji ubieram wiatr贸wk臋 bo jest mi zimno. Dalej przejazd przez Moszczenic臋 i dojazd do Che艂mu. Na cmentarzu w Che艂mie robi臋 post贸j i kilka fotek na Rab臋 w Stanis艂awicach i Cikowicach. Nast臋pnie zje偶d偶am do koryta rzeki w Che艂mie - zalane s膮 wszystkie 艂膮ki tu偶 przy Rabie, woda opiera si臋 dopiero na szutrowej drodze wzd艂u偶 rzeki, kt贸r膮 jad臋. Wracam pod cmentarz w Che艂mie pokonuj膮c solidny podjazd, potem zjazd do Moszczenicy i postanawiam spr贸bowa膰 si臋 jeszcze ze stromym podjazdem w kierunku g贸rnego ko艣cio艂a w 艁apczycy. Jad臋 na najl偶ejszym prze艂o偶eniu, ale idzie mi do艣膰 dobrze, r贸wnym tempem doje偶d偶am do znaku 艁apczyca, gdzie ko艅czy si臋 stroma 艣cianka, dalej jad臋 ju偶 wyra藕nie szybciej pod ko艣ci贸艂 w 艁apczycy, po drodze robi臋 jeszcze kilka fotek w kierunku ko艣cio艂a w Cikowicach - tu te偶 wida膰 sporo wody. Na koniec zjazd do 94 i powr贸t do domu.
Wycieczka kr贸tka ale udana, forma nawet niez艂a, mimo i偶 ca艂y czas jestem do艣膰 mocno przezi臋biony.